Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ashley
Gość
|
Wysłany: Sob 17:12, 06 Maj 2006 Temat postu: Nauczyciele |
|
|
Była lekcja W-F. Miał być to zwykły W-W taki jak zwykle, ale jednak coś musiało zakłucić jego spokuj.
- Wiola nie piszcz przy robieniu przewrotu! - krzykną Borsuk.
- Prosze pana ! My gramy w siatkę, a ja własnie zobaczyłam przystojnego kolesia...! - odkrzykuje Wiola.
- To prosze grać, a nie oglądac się za kolesiami - powiedział surowo Borsuk dalej sędziując chłopcom, którzy grali w nogę.
- Ale ja nie gram! - krzyczy Wiol.
- Czemu? - teraz Borsuk spojrzał na zegarek.
- bo ściagam od Anki!
- Wyłacz komputer, zostaw tego kolesia i grać!!!
- Ale...
- żadnego, ale ..... - uciszył ja nauczyciel - jutro idziemy z twoja matką do zoo,m więc sie przygotuj!!!
-----------------------------------------------------------------------------------
Tak było na prawdę. Uwierz ... Wszyscy lali się ze smiechu, a Paweł dostał w głowe piłką do siatki
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mrowcia
udusił/a sie ze śmiechu
Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 513
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wlkp!
|
Wysłany: Nie 10:40, 07 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Nauczciel może "drzeć papę" na ucznia. A uczeń, czemu nie? Kiedyś na wuefie graliśmy w siatkę i była taka jedna ewa co grać nie umiała, a akurat miała wystawiać no i jej nie szło, wiec babka zaczęła na nią wrzeczeć:
Babka od wuefu:Ewa!Zacznij lepiej grać, zacznij się starać bo Ci pałe wstawie!
Ewka:A co mnie to obchodzi!to niech Pani sobie tu postoi i zobaczy jak to fajnie!Ja Pani nie każe tutaj stać, więc niech pani mnie też nie zmusza!Ma przestać Pani na mnie krzyczeć!
Ewka się zarumieniła, gdy pani na nią gniewnie spojrzała I już nie grała Dodam, że Ewka lubi być taką wyzwoloną, by nikt nią nie kierował.
Kiedyś też na chemii, była jakaś kartkówka niepodpisana i jakoś na Ewe padło, że to jej, a ona odparła do nauczycielki
Ewka:Ahhh...! To chyba moje!
Tutaj klasa w ryk:D Z taką łaską to Ewa powiedziała, że nawet nauczycielka się do końca lekcji ze śmiechu zataczała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Billa
Gość
|
Wysłany: Wto 16:24, 09 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
U nas w szkole to matmy Uczy taki zakapior, totalnie nie rozgarnięta baba.
ZAKAPIOR: Dziewczynki, co było zadane?
EWELINA: Se przypomnij, KALAFIORZE!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Billa
Gość
|
Wysłany: Wto 16:26, 09 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Albo na Bioli też pani jest zdeczko nie tego. I raz M. rzucił w nią skówką od długopisu. A ona się tylko rozejrzała, i mówi: "Co to za owad przeleciał?"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klauduska
Gość
|
Wysłany: Wto 17:07, 09 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Na lekcji w-fu mialysmy zazstepstwo z justin( tak chlopcy nazywaja trenera). przy sprawdzaniu obecnosci wszyscy chlppcy stali w rzedzie i trzymali rece w kieszeni. Justin na to: "chłopcy nie grajcie juz w ten bilard". jak wszyscy rykli smiechem ze nauczyciel nie mogl nas uspokoic przez pol lekji:D
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klauduska
Gość
|
Wysłany: Wto 17:15, 09 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
albo jeszcze inne. gdy klasa zobaczyla naucyzciela z matematyki zaczela sie od razu smiac. a to z powodu ze stylu glowy mial taki oddstajacy wlos. gdy juz zaczela sie lekcja powiedzial: "z czego sie smiejecie?" wszyscy na to ze z niczego. a on:" przeciez wiem ze mi stoi (wtedy wszyscy w jeszcze wiekszy smiech) wlos. ale nie umialem sobie z tym poradzic rano. no co mialem zrobic? nie przyjsc do szkoly?" do konca lekcji cala klasa z niego ryla. to tyle. jak mi sie jeszcze cos przypomni to napisze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
my_fucking_business
Gość
|
Wysłany: Sob 20:48, 13 Maj 2006 Temat postu: sfrustrowany dziadzio matematyk :D |
|
|
''Zamknij dupe, Patrycja!''
'' jak się nie uspokoicie, to zaczne wykonywać nieprzyjemne ruchy!''
Wywołał kolesia do tablicy, żeby rozwiązał zadanie, coś z kątem wpisanym i opisanym. Koleś narysował chyba opisany kąt i dalej coś mu nie wyszło, a gostek do niego:
''a wpisany to co, plaża?!''
Innym razem inny koleś nie umiał roziwązac zadania i przez długi czas sie męczył, w koncu zrobił jakis wieliki błąd, a nauczyciel otworzył drzwi klasy, wyjrzał za nie i krzyknął ''psychiatra!!''
''patrycja....kup sobie stare przybory i zostaw sobie nowe''
jak upomni kogoś, że gada i przeszkadza na lekcji, a ten uczeń zacznie się tłumaczyć, to koleś zawsze ''ciiicho!!..zamilcz! zamknij sie! nie tłumacz sie!! nie reaguj!''
wszystko to by mój były Matematyk psychol
|
|
Powrót do góry |
|
|
marcia2008 i matt
Gość
|
Wysłany: Wto 20:44, 23 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Byla lekcja polaka, facetka dyktowala notatke, a Matt powiedzial:
"Niech pani wolniej dyktuje, bo mnie kolka zlapala."
Lekcja przyry. Facetka sprawdza liste obecnosci. Wreszcie dochodzi do mnie(marcia2008) i mowi:
"Mateusz?"
Wszyscy w ryk...!=D P
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morlinuś
zaczyna dusić się ze śmiechu
Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ze Szwederka :D
|
Wysłany: Pią 16:40, 26 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Lekcja bilogii, mrs. Elwira podchodzi do jednego z chłopaków w kasie przytyka mu palec do klatki piersiowej i mówi
- Jeszcze raz usłyszę wulgaryzm z twoich ust to...-
-Ja pie...ole, jak pani z ryja jedzie to k...a można o h...ć- Przerwał jej chłopak. Na sali długa cisza... i wszyscy w śmiech. (U nas- 2c)
Podchodzi Marta do pani od bioli bierze jej okulary lerzące na birku i pyta bez skrępowania
- Mogę pożyczyć, Emi zrobi mi foto i oddam.- (2d)
Rok temu, na religi z wielbicielką Rydzyka i spółki, mieliśmy możliwość napisania anonimowo pytania na kartce i pani na nie odpowiadała. Wszyscy myślą oddają karteczki. Pani odwija jedną po drugiej i zgodnie zapowidzią odpowiada na pytania... w końcu otwiera kolejną karteczkę i czyta.
-Co to jest naple...- Szarłatny rumieniec pojawił sie na jej twarzy, znaczący uśmiech, -Hihihi, hohoho- wydobyło się z jej ust po czym. -No tego to sie zapytajcie pani o biologii.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
draco
cicha smiechawka
Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nikąd ;<
|
Wysłany: Sob 10:11, 27 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Z kolei nasi nauczyciele bardziej rozśmieszają nas minami . Np. mamy taką jedną od muzyki 'Wierę'. Gdy na lekcji gadamy, ona zaczyna walić dziennikiem i krzyczeć 'obniżę wam sprawowanie! w następnej klasie już tak dobrze nie będzie!!!'. Oczywiście nie zapomina robić idiotycznych min .
A... no i nasz ksiądz. "Zamknij mordę, dupku", czy chociażby "Śmierdzisz".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Satiri-wszechobecna
udusił/a sie ze śmiechu
Dołączył: 29 Maj 2006
Posty: 455
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z parnej 100licy:/
|
Wysłany: Pon 19:11, 29 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Inteligencja pani Życio przekracza wszelkie granice
Ż: Aniu, sprawdź czy Marka nie ma za drzwiami
Ania: Ale Marek siedzi obok mnie...
Ż: To oboje sprawdxcie czy go nie ma...
Marek: A nie boi sie pani, że cos sie stanie
Ż: Tak, racja... Sama sprawdzę, czy ciebie tam nie ma...
Bez komentarza:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morlinuś
zaczyna dusić się ze śmiechu
Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ze Szwederka :D
|
Wysłany: Wto 17:55, 30 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Na lekcji geografii chłopacy z klasy drażnią się z panią fanką SLD- Wawra
W: Nizina Syberyjska leży...
CH1: A była pani na Syberii??
W: Nie, ale może. Zajmijmy się wyspami Azji... musicie je umieć na pamięc...(bla bla bla) podaje...Hokkaido, Kiusiu... Tajwan...
CH2: A była pani w Tajwanie??
W: Nie.
CH3: A w Wietnamie??
CH4: OoO, jooo na wojne!!
W: Nie.
CH1:A chcialaby pani??
W: Może kiedyś...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Satiri-wszechobecna
udusił/a sie ze śmiechu
Dołączył: 29 Maj 2006
Posty: 455
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z parnej 100licy:/
|
Wysłany: Śro 19:20, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Geografia... Pani W. przekazuje nam tajniki wiedzy o glebach...
-Najzyźniejszy jest czarnoziem...
-A ch*j z czarnoziemami!-męski chórek klasowy(zadziwiające że im to równo wyszło^.^)
-Co to ma być!?-wkurzona pani W.
-Jajeczko-odkrzykuje K.J
Ja-jecz-ko?-ze zdziwieniem i złościa pani W.
Potem cała slasa skanduje: Ja-jecz-ko! Ja-jecz-ko!
-Do cholery z tą całą gówniarnią...-inteligentnie stwierdza pani W.
-Też pania kochamy... JAJECZKO!!! Mięso! Dab dupa dębowa!!!-K.K wymachując swoimi "ręcami" długimi jak u goryla.
I znów cała klasa-Ja-jecz-ko!
WSZYSCY DO PANI PEDAGOG, ALE JUŻ!!! Dośyć, ja odchodzę...-pani W. z rezygnacją
Bidna kobita, nie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Satiri-wszechobecna
udusił/a sie ze śmiechu
Dołączył: 29 Maj 2006
Posty: 455
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z parnej 100licy:/
|
Wysłany: Śro 19:30, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Mój kolega z podstawówki dowiedział sie, że właśnie są wyscigi Formuły 1. Był akurat angielski. Podnosi rękę, pani zezwala mu zabrać głos
-Jajka mnie swędzą...-Mówi Bartek
-Eee... To się może podrap?-zażenowana anglicystka. Klasa w śmiech
-Ale nie moge... Mam za obcisłe majtki-Bartek ze stoickim spokojem
-To wyjdz do łazienki
-Nie, ja chce do domu isc
-Nie moge cie puscic...
-To sie pierd*l!
Ech... Moja była klasa... Zawsze najgorsi;p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morlinuś
zaczyna dusić się ze śmiechu
Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ze Szwederka :D
|
Wysłany: Czw 22:32, 01 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Dziś na geogrfii
-A była pani w Czarnobylu??-
-Nie, ale co chcesz wiedzeć??
-Nie nic bo tam skażenie jest, nie??
-Nno tak, moja mama tam była i mówiła że jest niebezpiecznie.
Klasa w śmiech.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|