dla ludzi którzy lubią się śmiać

Satiri-wszechobecna

Lubie marzyc... Uwielbiam aktywnie wypoczywać. Jesli nie ma mnie na śmiechawce to znaczy, ze jeżdżę na desce, na rowerze, na rolkach, spaceruję, lub piszę ksiazkę albo jakąś czytam... no, w nocy śpię;p

Morlinuś

Ja w nocy nie sypiam... piszę lub czytam... a szczególnie w wakacje... casami jest tak że przez książki nie śpie kilka dni, ale wiecie co.. da się do tego przyzwyczić... Very Happy

Mrowcia

Też tak mam Laughing

Gdy wyszedł 4 ton HP i moja mama kupiła go mojemu bratu, to ja chciałam to szybciej niż on przeczytać i mama dała mi tylko całą noc, do rana, bo na drugi dzień Per miał dostać tą książkę na imieniny. I udało mi się, nawet zdążyłam przed czasem Laughing

Mimo wieku już *podeszłego* lubię czytać HP Wink

Satiri-wszechobecna

Ja też lubie harry'ego;p przez właśnie czwartą część zarywałam noce;p za tą piatą łyknęłam w osiem godzin, przy czym mi przerywali;p

Mrowcia

He, tą piątą też szybko przeczytałam. Jak coś mnie wciągnie, nie ważne czy to HP, czy Brown czy nawet lektur to kilka sekund(wielka przenośnia) i przeczytane. Poprostu mam coś w genach za tatkiem, że lubię czytać, nie ważne co, nawet napisy na papierze toaletowym Laughing

Morlinuś

Och to jest naj gorsze, jak mi tak powiedziała babka od Wosu to takiego focha złapałam że zaczełam się z panią kłócić, ale z nią nie wygrasz... tak mnie styrała pezy całej klasie że się poryczałam... no ale cóż takie kreatury chodzą po tym świecie... ;(

Satiri-wszechobecna

taki kriczer to potrafi zepsuc nastrój...

Mrowcia

U nas babka od polskiego to jest istny pogromca. Świetna nauczycielka, ale też wymaga, abyśmy dużo wiedzieli. Zawsze pyta. Kiedyś padła kolej na mnie. Poszłam... i bach! trochę czasu mnie cucili, ale na końcu i tak musiałam odpowiadać;/

A w pierwszej klasie na biologii gdy mnie babka spytała, to znowu byłam blisko aby paść, dostałam wskaźnik do ręki by coś tam pokazać i zamiast mdleć zaczęłam się trząść i machałam jak najęta tym wskaźnikiem.

No i nauczyciele teraz mają nauczkę. I nie jestem pytana! Very Happy

*hurrra*

Satiri-wszechobecna

XD U nas jest pani B. która co lekcje pożera nas wzrokiem i pyta aż do upadłego. Ona nie musi nawet krzyczeć. Jej ton głosu jest tak przerażający, że wszyscy, nawet ci najwięksi szpanerzy, trzęsą portkami;p
a żeby nie było offtopa to dodam, że moim hobby w szkole jest czekanie na ostatni dzwonek i odliczanie minut^^

Morlinuś

O tak u nas odliczanie czasu do dzwonka to poprostu nałóg. Chłopacy siedzą minute przed dzwonkiem z zegarkami w rękach i na głos odliczają sekundy, ale to tylko na Matematyce i Niemcu

Satiri-wszechobecna

u nas na kządej lekcji, ktróra akurat trwa;p

Mrowcia

I tylko czekamy kiedy nauczyciel spyta się o godzine to wtedy wszyscy chórem(?) odpowiadamy Very Happy

I śmiech na sali... Albo chłopacy się ścigają kto ma lepiej nastawiony zegarek, kto ma dokładniej co do sekundy Very Happy

Satiri-wszechobecna

Skąd ja to znam...? Ach tak, z autopsji^^

Mrowcia

świetnie to wkurza nauczycieli... szczególnie jak jest maj/czerwiec Very Happy

Albo gdy z tyłu klasy jest, a nauczycielka nagle mówi, że mamy coś zrobić i za chwilkę sprawdzimy, to wszyscy przerażeni bo nikt nie umie i cała klasa się rozgląda do tyłu za zegarem Very Happy

:devil:

Dev, nie offtopuję! To jest w ramach zainteresowań;p Jedno z lepszych w szkole Very Happy

Satiri-wszechobecna

Moje hobby? Piraci!!! I wszystko co z tym zwiazane^^